środa, 9 lutego 2011

Coś na początek







Ferie się kończą a wakacje zbliżają... Dzisiaj dzień spędzony w stadninie "Tabun" miną dosć sennie. Jazda na Apollu (moim ukochanym koniku), wycieczka do obserwatorium astronomicznego, robótki z filcu...
Niedawno dostałam nowe farby-tempery i postanowiłam je wypróbować. Efekt super.
Tytuł: Koń pełnej krwi angielskiej
Materiał: Blok A3, tempery
Czas wykonania: ok. 1 godz 30 min
Na dzisiaj to tyle. =)
Pierwsza notka na blogu... W końcu się zebrałam i założyłam tego bloga. :p